Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

ROZMOWY Z BRZUCHEM 11

Obraz
PIĄTEK, TYDZIEŃ 37 Zaczynamy wielkie odliczanie do najważniejszego spotkania w naszym życiu. Nie mogę się oszukiwać...stres jest i to wcale nie mały,ale nie przed nową rolą jaką za chwilę będę miała przyjemność pełnić ,a przed porodem. Najbardziej obawiam się tego,że nie wiem czego się spodziewać- jakkolwiek to brzmi,tak jest. I nie mówcie mi tutaj,że wszystkie babki dają radę to i ja dam,bo my kobiety jesteśmy do tego stworzone. Jakoś to nie pomaga. Oczywiście cieszę się niesamowicie i wyczekuję tej chwili....walizki do szpitala są spakowane,wszystkie badania jakie są tu wymagane ,zrobione...w szpitalu jestem już w systemie...pod statusem oczekujemy....a do właściwego terminu zostały już tylko dni,godziny. Ostatnio miałam wizytę w szpitalu. Jest to rutynowa wizyta każdej ciężarnej miesiąc przed porodem. Położna bierze wszystkie nasze dane,wyniki badań,termin porodu i wklepuje nas do szpitalnego systemu. A wszystko po to,by podczas akcji porodowej tym się już nie zajmować. Poza