Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

GRØTFEST

Obraz
Julebord to firmowa,bożonarodzeniowa impreza świąteczna organizowana przez pracodawców dla pracowników.  Jest to wspólna kolacja na której przeważnie spożywa się tradycyjne,norweskie dania. Można się spotkać,zintegrować,poznać i wspólnie pośmiać. U mnie w pracy impreza ta nazywa się grøtfest.....i poza tradycyjnym ryżem z cynamonem....nie jemy żadnych innych tradycyjnych potraw. Być może dlatego,że na co dzień menu mojej restauracji właśnie na tradycji się opiera. ....Przyznam,że przez parę lat nie chodziłam na tą imprezę. W okresie bożonarodzeniowym moja knajpa pracuje pełną parą....organizując julebord innym.....i zawsze pracy jest mnóstwo....dlatego w wolny dzień wolałam siedzieć w domu niż iść  do pracy ( bo ta impreza odbywa się u nas w restauracji)....  Dziś jednak,nie żałuję,bo wczoraj było bardzo sympatycznie. Ogromnym plusem tej uroczystości jest to,że każdy może przyjść z rodziną ( mężem,chłopakiem,dziećmi) co powoduje,że atmosfera jest bardzo ciepła i rodzinna. Wyprasowa

NA DOBRY POCZĄTEK....

Obraz
Dziś są Mikołajki.....zapach Świąt czuć w powietrzu coraz bardziej. Ludzie mimo zimna na dworze stają się bardziej ciepli i przyjaźni. Każdy pośpiesznie kończy pracę,by móc planować najpięknieszy czas w roku. Ciepłe uśmiechy, pomoc i serdeczność na ulicach widać i czuć. Wystrój naszego domu w tym roku ( jak na moje zwariowane możliwości ) jest skromny i został wykonany dopiero teraz. W zeszłym roku było bogato i  kolorowo :   wystrój świąteczny z zeszłego roku  ....teraz zamierzam ten czas celebrować we właściwym czasie i we właściwym miejscu,czyli w naszym rodzinnym domu. ...Moment wyjazdu zbliża się bardzo szybko. Do tego czasu zapraszam na vlogmasy ( vlogmas to filmiki o tematyce Świąt)..... Do napisania !!!

LISTOPAD

Obraz
Oficjalnie rozpoczęliśmy odliczanie do Świąt Bożego Narodzenia (!!!) oraz wyjazdu do domu,już za osiemnaście dni. Zapraszam Was na podsumowanie listopada,miesiąca długiego,szarego,ciemnego,wietrznego i deszczowego, choć jego początek był wyjątkowo ciepły oraz rodzinny. W pierwszy weekend wybraliśmy się do Polski na  60-te urodziny taty mojego L. Zaliczyliśmy krótką pauze w stolicy,a następnie pendolino pojechaliśmy do Wrocławia. Pobyt w domu był wyjątkowo krótki(bo trwał niecałe trzy dni),ale bardzo intensywny. W ciągu tych paru chwil zdążyłam zrobić więcej niż przez resztę miesiąca tutaj. Wiadomo....WROCLOVE W niedzielę wybrałam się do kina na głośny film ,,Obce niebo,,. Bardzo chciałam zobaczyć tą produkcję,gdyż przedstawiona w niej sytuacja jakoś tak pośrednio jest mi znana.Tyle się o tym tutaj słyszy.Jest to kameralne kino. Świat w nim przedstawiony idealnie odwzorowuje Skandynawię....Cały film jest zimny,wbrew pozorom cichy oraz pozbawiony emocji. Zmęcze