Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

TAJEMNE WROTA

Obraz
Co tam u Was słychać? U nas długo nic ciekawego się nie działo. Powoli zagrzebujemy się w tzw zimowym śnie. Za oknem buro i ponuro, często wieje i leje. Dni są co raz krótsze,a wieczory bardzo długie. Ogólnie pogoda jest bardzo męcząca. Choć dziś mieliśmy ten jeden wyjątkowy dzień. Wyjątkowy, bo zagościło u nas na chwilę słoneczko. Odsłoniłam firany,otworzyłam okna i porządnie przewietrzyłam chałupkę. W kaloszach i ciepłej kurtce napiłam się gorącej kawy na tarasie. Pies był szczęśliwy, bo mógł w końcu spędzić na dworze trochę czasu i swobodnie pobiegać za patykiem. Nie obyło się również bez zmian. A to dlatego,że wreszcie  zbudowaliśmy ,,furtkę,, , która bardziej przypomina bramę. Takie wrota do naszego zamku. :)  zdjęcia przed: zdjęcia po : Bardzo mi się podoba. W najbliższej przyszłości pojawią się tam również mali strażnicy, którzy będą strzec naszego bezpieczeństwa :) . Jutro Halloween....i weekend...będzie post! do

RESTAURACJA

Obraz
Dziś oprowadzę Was  po miejscu, w którym pracuje. Z tą restauracją jestem związana już ładnych parę lat i śmiało mogę napisać, że się tam zadomowiłam i znam ją od podszewki. Knajpa znajduje się w centrum Stavanger i uznawana jest za jedną z lepszych restauracji w tym mieście. Szczególnie głośno jest o niej w okresie jesienno- zimowym, kiedy rozpoczyna się sezon na lutefisk. W menu możemy znaleźć tradycyjną kuchnię norweską, która zmienia się wraz z porami roku. Królują tu owoce morza,ale soczyste steki też mają swój czas :). Zacznijmy jednak od początku. Restauracja jest ogromna! Składa się z trzech kondygnacji i posiada dwie,duże w pełni wyposażone kuchnie.  Poziom pierwszy jest otwarty dla ,,ludzi z ulicy,,...można przyjść i zjeść kolacje, napić się dobrego alkoholu bez robienia wcześniejszej rezerwacji ( nie dotyczy to okresu przedświątecznego). Znajdziemy tu bar ,który jest bardzo dobrze wyposażony oraz salę z zawsze nakrytymi stołami,czekającymi na g

JESIENNY NIEZBĘDNIK

Obraz
Mam kilka swoich rzeczy,które pomagają mi przetrwać jesień.....a ten okres jest naprawdę długi i męczący. Wszędzie jest mokro, szaro,buro i ponuro...a my jesteśmy zmęczeni, rozleniwieni i marudni. Oto moje sposoby na walkę z apatią. 1. DOBRE KINO  Na zakończenie każdego dnia, dobry film to podstawa! Pozwala się odprężyć i wypełnia długi wieczór. Z moim L. najbardziej lubimy thrillery psychologiczne. Jeśli macie jakieś filmy godne polecenia....napiszcie tytuły w komentarzach,a my chętnie im się bliżej przyjrzymy.   2. KUBEK GORĄCEJ HERBATY Zielona,zwykła z cytryną, owocowa.....każda herbata.....jest moim jesiennym niezbędnikiem. Rozgrzewa od środka.   3. PYSZNA KAWA W takim kraju jak Norwegia kawa jest podstawą przez cały rok. Norwegowie piją dużo kawy, czarnej,mocnej i bez cukru. Jej zapach unosi się właściwie w każdym domu,sklepie i restauracji. Ja piję dziennie jakieś 3,4 kawy. Podnosi ciśnienie i dodaje energii.   4. PLUSZOWY KOC Na plecach,na nogach, pod g

BALUSTRADA

Obraz
Co tam u Was słychać ciekawego? U nas jak zwykle dość pracowicie. Na pogodę w tym tygodniu  nie możemy narzekać. Słońce pięknie świeci i oświetla brązowo- pomarańczowe drzewa. Dziś rano pojawił się przymrozek,a to oznacza,że jesień szybko przyszła i pewnie szybko odejdzie przynosząc przedwczesną zimę. A w domu ciągła rewolucja. Nasze wejście do domu, do tej pory było szare i bure.....zwykłe betonowe schody oraz brak poręczy nie zachęcały do wejścia. I na całe szczęście to się zmieniło. Na schodach położyliśmy czarne kafle z ozdobnymi wstawkami na których stanął duży świecznik i mała doniczka z kwiatkiem. I to co nasze wejście zmieniło nieodwracalnie to balustrada. Śmiało mogę powiedzieć,że jesteśmy mistrzami w wykorzystywaniu pozostałego nam materiału. Nasza balustrada powstała z dwóch mlecznych szyb oraz drewna. A oto co nam wyszło: zdjęcia przed: zdjęcia po: Z malowaniem będziemy musieli poczekać już