ROZMOWY Z BRZUCHEM 9

CZWARTEK, 16.06.2016, 22 TYDZIEŃ

Za mną już połowa ciąży. Nie mam pojęcia gdzie i kiedy ten czas leci....nie powiem,żeby mnie to smuciło,bo z dnia na dzień jestem coraz bliżej spotkania swojego synka.
Brzuszek jest już wyraźnie zaokrąglony i świat gołym okiem może ocenić,że jestem w ciąży.
Sama czuję się rewelacyjnie. Mam gorsze dni z powodu wyglądu,nabierania masy i ogólnego przemieniania się w chodzącą kulkę.....za to psychiczny luz jeśli chodzi o jedzenie....szkoda,że nie będzie on mógł zostać ze mną na stałe.
Z rzcezy któych nie mogę,a mam ochotę to kufel zimnego,lanego piwa. :)
Póki co mogę sobie jednak pomarzyć. :)
 Za nami już usg połówkowe.....nasz kochany szkrab rowija się wzorowo....i nie wykryto u niego żadnych niepokojących wad.





Ze szczęścia zaczęliśmy powolutku przygotowywać młodemu pokój.....






A po wizycie u położnej dostałam trochę lektury do czytania.





Tymciowe ruchy z dnia na dzień są coraz bardziej wyczuwalne i widoczne gołym okiem.
Szczególnie aktywny jest rano i wieczorem. Dokładnie i precyzyjnie potrafi kopnąć mnie tak,że zaraz lecę do toalety. Kocham jego szalone wybryki i mój jeszcze lekko deformujący się brzuch.
Z dnia na dzień chcę więcej i częściej.

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, choć ja swoje już zaczęłam....dziś leci pierwszy dzień mojego cudownie długiego urlopu. A w sobotę razem z L. lecimy na Santorini....nasze greckie wakacje.
Nie ukrywam,że mam trochę obaw...ale kto by ich nie miał na moim miejscu.
Mam jednak nadzieję,że zmiana klimatu,piękne widoki i wakacyjny luz sprawią,że będziemy się czuć z Tymkiem jeszcze lepiej.

do napisania!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAZZOWE NUTKI

AMERICAN DREAM