PRAWIE....ROBI WIELKĄ RÓŻNICĘ....
Na zakończenie wakacji postanowiliśmy wybrać się na ostatnią
wycieczkę.Był to ostatni dzwonek przed nadchodzącą jesienią. Celem naszej
wycieczki był Kjerag ( Nasz dobry przyjacielu Panie S. jak widzisz, staram się
:)). Kjeragbolten to zaklinowany między skałami głaz, z którego rozciąga się
piękny widok na Lysefjorden.
Na dojazd ze Stavanger trzeba
poświęcić około dwóch godzin.Droga jest kręta,ale piękna....im dalej, im bliżej
celu tym widoki są coraz bardziej imponujące.
Swoją pieszą wędrówkę
rozpoczeliśmy w restauracji Øygardstølen. Droga
jest trudna,stroma i bardzo śliska.
Myślę,że
zajmuje od 2-3 godzin w jedną stronę.
Prawie....po
raz drugi w życiu stanęłam nad przepaścią, a fiord prawie jadł mi z ręki.
Prawie, robi
ogromną różnicę. Pogoda niestety nas zawiodła, zaczęło bardzo padać i nas
zmoczyło. Po przejściu 1/3 drogi,zmuszeni byliśmy zawrócić....
Ale widoki i
to co zobaczyliśmy jest nasze....i zostanie w pamięci do następnego razu,bo
wyzwanie trzeba powtórzyć.
Restauracja Øygardstølen sprawia wrażenie jakby zaraz miała
się zsunąć w przepaść.
Wypita w niej kawa była pyszna i rozgrzewająca.
Tuż pod niebem...
A tu moje stare zdjęcie....
byłam,weszłam,zdobyłam...
Życzę Wam udanego tygodnia pełnego letniego słońca!
Ja jutro mam swój ostatni dzień urlopu.
Komentarze
Prześlij komentarz