UAHA ROWERY DWA...

Moje imieninowe, dwa cuda!
Przepiękne dwa rowery dostałam w prezencie od moich dziadków.
Docelowo rowery mają stanąć i ozdabiać nasz taras! Ponieważ jesień zbliża się do nas wielkimi krokami,a sierpień przeważnie jest  porą deszczową......dwa cudeńka zajęły miejsce w naszym domu i tu spokojnie będą czekać do przyszłej wiosny. Po prostu nie chcę by się zniszczyły.
Moja wakacyjna nieobecność w domu skończyła się marnie dla moich dwóch zielonych istot, wobec czego wczoraj postanowiłam to sobie odbić. Równowaga tak samo jak w przyrodzie,w domu też być musi. Wzięłam swojego M. i ruszyliśmy na kwiatowe zakupy :).




Jak widać rowery jeździły po całym domu aż w końcu każdy z nich stanął wg mnie w najlepszym z możliwych miejsc.





Junior w swoim koszyku dzielnie przechowuje drzewko szczęścia ( tzw bonsai).
A swoje miejsce parkingowe znalazł u nas w sypialni.
Nie ukrywam, że nigdy wcześniej tej rośliny nie miałam i boję się, czy podołam w pielęgnacji. :)




Za to senior....zajął honorowe miejsce przy schodach. Jest tu przestronnie i słonecznie.
A w koszu trzyma ogromnego, zielonego skrzydłopłata!!
Duży rower...duża roślina.
Uważam, że wyglądają genialnie!





do usłyszenia!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAZZOWE NUTKI

ROZMOWY Z BRZUCHEM 9

AMERICAN DREAM