NIE JESTEM PERFEKCYJNĄ PANIĄ DOMU!
Tak jak zapowiadali,z nieba pada deszcz. Na szczęście nie jest zimno i można pooddychać świeżym wilgotnym powietrzem. :) By nie siedzieć bezczynnie,nadrabiam domowe zaległości. Na pierwszy ogień poszła garderoba. Padać ma przez trzy dni,więc na maksa muszę wykorzystać niesprzyjające warunki atmosferyczne i ,,odgruzować dom,, , bo gdy upały wrócą ja nie będę siedzieć w domu :).
Garderoba była zawsze moim marzeniem. Nigdy nie udawało mi się utrzymywać porządku w szafie....moje ubrania były poskładane przez parę dni,a później ( nigdy nie wiedziałam jak to się dzieje)....ni stąd ni zowąd był misz masz :). Wobec tego uważałam,że gdy będzie garderoba i ciuchy zamiast złożone,będą wisieć...będzie ład i skład. Nie przewidziałam jednego.....wspólnej garderoby,a nie mojej własnej.
Już dziś wiem,że jaka duża by ona (garderoba) nie była i tak będzie za mała. :) Dlatego regularnie co jakiś czas robię w niej generalne porządki....choć sprzątać nie lubię fe.
Żeby zrobić porządek, najpierw trzeba zrobić jeszcze większy bałagan! Jest świetna okazja, by pożegnać się z tym co stare i niemodne i zrobić miejsce na nowe. :)
W między czasie wymyśleć przemeblowanie :) i zrobić miejsce na prasowanie :)
Mała zmiana, a cieszy :)....
Jest świeżo i czysto,a najważniejsze,że już po!!!!
Jeszcze tylko trzy dni i weekend :)......
Mi też się garderoba marzy :) w dalekiej przyszłości, kiedy jakieś 4 kąty mnie przygarną ! :)
OdpowiedzUsuńmarzenia się spełniają :)....
OdpowiedzUsuń